Policja w Słupsku dokonała zatrzymania dwóch mężczyzn, którzy w nieodpowiedzialny sposób nadużyli numer alarmowy 112. Jeden z zatrzymanych zgłaszał fikcyjne zdarzenia, a drugi zaatakował strażaka ochotnika na miejscu interwencji. Obydwaj mężczyźni, 21- i 19-latek, zostali oskarżeni o poważne przestępstwa, które mogą wiązać się z konsekwencjami prawnymi.
Cała sytuacja miała miejsce we wtorkowy wieczór, kiedy to operator numeru alarmowego otrzymał zgłoszenia o poważnych wydarzeniach, które zagrażały życiu i zdrowiu osób. Wśród nich znalazło się fałszywe ostrzeżenie o ataku nożem oraz informacja o płonącej słomie, co mogło prowadzić do rozprzestrzenienia się ognia na pobliskie zabudowania. Mając na uwadze powagę zgłoszeń, służby natychmiast wyruszyły na miejsce, jednak żadne z zgłoszeń nie potwierdziły się, co wzbudziło dodatkowe podejrzenia.
Podczas działań na terenie gminy Ustka strażacy ochotnicy zauważyli dwóch młodych mężczyzn, którzy mogli mieć związek z fałszywymi interwencjami. Gdy próbowali przeprowadzić z nimi rozmowę, jeden z mężczyzn zaatakował strażaka, co doprowadziło do interwencji policji. Policjanci, po ustaleniu tożsamości sprawcy, zatrzymali 21-latka, który był pod wpływem alkoholu. Jego 19-letni kolega także znajdował się w stanie nietrzeźwości.
Obaj mężczyźni zostali przewiezieni do pomieszczeń dla osób zatrzymanych i po wytrzeźwieniu usłyszeli zarzuty. Starszy z nich odpowie za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego oraz groźby karalne, natomiast młodszy za wywołanie fałszywego alarmu. Prokurator wprowadził wobec jednego z mężczyzn dozór oraz zakazy zbliżania się do poszkodowanego strażaka. Cała sytuacja pokazuje, jak nieodpowiedzialne działanie może prowadzić do poważnych konsekwencji, zarówno prawnych, jak i dla osób, które rzeczywiście potrzebują pomocy.
Źródło: Policja Słupsk
Oceń: Poważne wykroczenia młodych mężczyzn w gminie Ustka
Zobacz Także
