15.10.2022, 10:10
Tottenham Hotspur ograł Manchester City po trafieniu w końcówce meczu! Bardzo dobry pojedynek mistrza rozgrywek angielskich i przegrana w 26. kolejce!
Liga angielska jest w tym momencie najwybitniejszą piłkarską ligą na całym świecie i sporo kibiców futbolu z Europy tak twierdzi. Własną popularność angielska liga dbała o latami, a świetnym tego przykładem są słupki oglądalności, które zmagania te osiągają co tydzień. Piłkarskie drużyny z Premier League niemalże w każdym sezonie doskonale prezentują się w Lidze Mistrzów i warto uświadomić to sobie. Świetnym dowodem tego jest chociażby fakt, że aktualnie panującym mistrzem rozgrywek Ligi Mistrzów jest Chelsea Londyn, a więc drużyna z angielskiej Premier League. Chrapkę na zwycięstwo w tych prestiżowych europejskich rozgrywkach ma również Manchester City i to z całą pewnością. Gracze mistrza ligi angielskiej dotarli do wielkiego finału Ligi Mistrzów w minionym sezonie, jednakże wtedy byli zmuszeni zaakceptować wyższość zespołu prowadzonego przez Thomasa Tuchela. To bez cienia wątpliwości był duży policzek dla trenera mistrza ligi angielskiej Pepa Guardioli, który w obecnym sezonie da z siebie wszystko, żeby zwyciężyć upragnione trofeum europejskie.
Należy zwrócić uwagę, że Manchester City jest na doskonałej drodze, by sobie ułatwić drogę po trofeum Ligi Mistrzów. Mają sporą przewagę nad pozostałymi klubami w angielskiej lidze, co pozwoli im dużo bardziej skoncentrować się na europejskich pucharach. Podczas weekendu jednak gracze Manchesteru City mierzyli się Tottenhamem i bez wątpienia nie spodziewali się tak wymagającego meczu. Od początku meczu drużyna przyjezdnych dynamicznie wyruszyła z atakami, czego rezultatem była bramka już w 4 minucie meczu. Piłkarze City byli zobligowani ruszyć do odrabiania strat. Kibice z Manchesteru bez najmniejszych wątpliwości się ucieszyli, w momencie, gdy piłkę do bramki w 36 minucie umieścił Guendogan doprowadzając tym samym do wyniku remisowego. Do głosu w drugiej połowie starcia doszli kolejny raz doszli gracze Tottenhamu Hotspur, którzy z pomocą Harryego Kane'a wyszli na prowadzenie. Zdawało się, że ten mecz skończy się zwycięstwem Tottenhamu z Londynu, ale w 92 minucie z jedenastu metrów strzelił Mahrez. Sędzia w 95. minucie spotkania wskazał na rzut karny dla Tottenhamu Hotspur. Kane Harry zamienił jedenastkę na gola i w taki oto sposób zapewnił wygraną dla swojej drużyny.
Zostaw komentarz
Brak kometarzy